MIŁOŚĆ JEST KLUCZEM DO WSZYSTKICH DRZWI.

piątek, 20 stycznia 2012

Dlaczego kiedy się staram nic mi nie wychodzi?



„Otóż, hipnotyzerzy odkryli pewne ważne prawo i nazwali je PRAWEM ODWRÓCONEGO EFEKTU. Jeśli bardzo mocno będziesz starał się coś zrobić nie rozumiejąc podstawowych zasad, to efekt będzie zupełnie odwrotny od pożądanego.

To tak jak z nauką jazdy na rowerze. Jedziesz pustą drogą, jest wcześnie rano, nie ma żadnego ruchu, i dostrzegasz nagle czerwony słupek milowy stojący na poboczu. Szeroka na kilkanaście metrów droga, jeden mały słupek milowy, a ty zaczynasz się bać, żeby przypadkiem w niego nie wjechać. Zapominasz o szerokiej drodze. Tak naprawdę, to nawet z zamkniętymi oczami miałbyś niewielką szansę zderzyć się z tym słupkiem, natrafić na niego. Mimo otwartych oczu, nagle zapominasz o drodze; skupiłeś się na słupku. Ta czerwień bardzo przyciąga uwagę. Jesteś przerażony! Chcesz go ominąć. Zapomniałeś, że jedziesz na rowerze, zapomniałeś o wszystkim. Teraz twoim jedynym problemem jest to, jak ominąć słupek, jeśli nie uda ci się go ominąć, możesz zrobić sobie krzywdę, możesz w niego uderzyć.

Zderzenie jest nieuniknione;, pewne jest, że w niego uderzysz, i ze zdziwieniem będziesz mówił sam do siebie: „Tak bardzo starałem się na niego nie wjechać". Ale stało się to, ponieważ za bardzo się starałeś. Im bardziej się zbliżasz, tym bardziej starasz się uniknąć słupka, ale im bardziej się starasz, tym mocniej się na nim skupiasz. Zaczyna nabierać hipnotyzującej mocy, zaczyna cię hipnotyzować. Jest jak magnes.

To jedno z podstawowych praw w życiu. Wielu ludzi stara się czegoś unikać, a w końcu i tak w to wpada. Dołóż wszelkich starań, aby czegoś uniknąć, a na pewno ci się to nie uda. Nie jesteś w stanie tego uniknąć, to nie jest dobry sposób na unikanie czegokolwiek.

Zrelaksuj się. Nie próbuj na siłę, ponieważ to dzięki byciu odprężonym staniesz się świadomy, nie dzięki wielkiemu wysiłkowi. Bądź spokojny, wyciszony, milczący."

 Osho  „Świadomość. Klucz do życia w równowadze"

A ja się całe życie tak starałam, robiłam wszystko jak najlepiej potrafię i zawsze gówno z tego wyszło. Od dziś się nie staram :)

2 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Moje doświadczenie jest takie, że im bardziej się starałam tym tragiczniej wychodziło. Każde nowe zajęcie na początku jest naładowane takimi emocjami, takim skupieniem, że miałam wrażenie, że jestem zablokowana, czułam się wręcz ułomna :( a potem z perspektywy czasu zdumienie mnie bierze, jak mogłam robić widły z igły.

    OdpowiedzUsuń