MIŁOŚĆ JEST KLUCZEM DO WSZYSTKICH DRZWI.

sobota, 17 grudnia 2011

Medytacja "Bliskość Stwórcy"


            Usiądź w spokoju daleko od świata. Przestań myśleć o wszel­kich rzeczach ziemskich.
Wyobraźcie sobie Postać, która według was jest ucieleśnieniem kochającej Boskości, czystym i wiernym reprezentantem Naj­wyższego Boga.
Wyobraźcie sobie, że staje przed wami jak żywa, materialna, dotykalna. Postać ta jest uosobieniem wszelkiego dobra, miło­ści, czułości, mądrości, szczęścia i radości, które są w Bogu. Wyobrażajcie sobie to bardzo plastycznie i wyraźnie.
Bardzo ważnym jest abyście widzieli Boskość w owej Postaci nie jako groźną i pełną mocy Istotę, lecz jako Miłość, jako naj­bliższego, oddanego wam Przyjaciela lub Przyjaciółkę. Wierzcie głęboko i wiedzcie, że Postać ta jest żywym ucieleśnieniem do­bra, miłości i mądrości, i poza tymi cechami nie ma w Niej żad­nych innych.
Ludzie mają błędne poglądy wdrukowane głęboko w umysł, dlatego od samego początku zwracam uwagę na właściwe po­dejście. Zapamiętajcie - tylko miłość, tylko radość, tylko szczę­ście. Szczęście, ekstaza szczęścia. Tym jest Stwórca.
Delikatnością, miłością, subtelnością, czułością w stosunku do was, samym pięknem i prawdą. Wracajcie często do tych słów i
zastanawiajcie się nad nimi głęboko. Wszystkie inne wyobraże­nia po prostu odsuwajcie na bok.
Kiedy już wiemy z Kim mamy kontakt, zbliżamy się do Niego (lub do Niej), obejmujemy i przytulamy, jak do kogoś bardzo, bardzo bliskiego, kochającego i oddanego nam, kogoś kogo ko­chamy i kto nas kocha.
 
Przytulcie się całym sobą, obejmijcie kochającego was Ojca, kochającą Matkę, najbliższego Przyjaciela. I tak pozostańcie.
Istotą medytacji jest zbliżanie się i przebywanie w pobliżu ko­chającej Boskości. Jest uczeniem się miłości ku Stwórcy, ku Mi­łości.
Niech miłość będzie waszym przewodnikiem w tych cudownych wysiłkach.
Stwórca to miłość i czułość, bądźcie kochający i bardzo czuli dla Niego. Bardzo czuli.
Opisana medytacja składa się z dwóch części. W pierwszej po­starajcie się jak najpełniej wyobrazić sobie Postać kochającego Stwórcy. Myślcie o wszystkich najlepszych cechach, które po­siada w najwyższym stopniu: 
 
myślcie o miłości do was, niesły­chanej dobroci, akceptacji, czułości i delikatności w stosunku do wszystkich istnień.
Myślcie o tym w pierwszej części medytacji. Stwórca to ktoś najukochańszy a także wzór pod każdym względem.
Wiedzcie także, że nie ma ani jednego powodu, dla którego mógłby się od was odwrócić. On nigdy nie odwrócił się od niko­go. Wiem, że tego nie uczy wasza religia, ale to tylko źle o niej świadczy. Kochający Stwórca nigdy nikogo nie odtrącił od sie­bie. Każdy ma szansę poprawy i zwrotu ku Niemu. Jego Miłość jest stała i nie uwarunkowana niczym.
Druga część to zbliżenie do Niego, tak aby móc odebrać jego Boską Energię Miłości. Na początku nie musicie odczuwać ni­czego. Z czasem z pewnością te doznania przyjdą.
Nie oczekując niczego zwracajcie się do Stwórcy.




 Fragment książki - Daniel Ostoja "Miłość w działaniu"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz