Usiądź w spokoju daleko od świata. Przestań myśleć o wszelkich rzeczach ziemskich.
Wyobraźcie sobie Postać, która według was jest ucieleśnieniem kochającej Boskości, czystym i wiernym reprezentantem Najwyższego Boga.
Wyobraźcie sobie, że staje przed wami jak żywa, materialna, dotykalna. Postać ta jest uosobieniem wszelkiego dobra, miłości, czułości, mądrości, szczęścia i radości, które są w Bogu. Wyobrażajcie sobie to bardzo plastycznie i wyraźnie.
Bardzo ważnym jest abyście widzieli Boskość w owej Postaci nie jako groźną i pełną mocy Istotę, lecz jako Miłość, jako najbliższego, oddanego wam Przyjaciela lub Przyjaciółkę. Wierzcie głęboko i wiedzcie, że Postać ta jest żywym ucieleśnieniem dobra, miłości i mądrości, i poza tymi cechami nie ma w Niej żadnych innych.
Ludzie mają błędne poglądy wdrukowane głęboko w umysł, dlatego od samego początku zwracam uwagę na właściwe podejście. Zapamiętajcie - tylko miłość, tylko radość, tylko szczęście. Szczęście, ekstaza szczęścia. Tym jest Stwórca.
Delikatnością, miłością, subtelnością, czułością w stosunku do was, samym pięknem i prawdą. Wracajcie często do tych słów i
zastanawiajcie się nad nimi głęboko. Wszystkie inne wyobrażenia po prostu odsuwajcie na bok.
Kiedy już wiemy z Kim mamy kontakt, zbliżamy się do Niego (lub do Niej), obejmujemy i przytulamy, jak do kogoś bardzo, bardzo bliskiego, kochającego i oddanego nam, kogoś kogo kochamy i kto nas kocha.
Przytulcie się całym sobą, obejmijcie kochającego was Ojca, kochającą Matkę, najbliższego Przyjaciela. I tak pozostańcie.
Istotą medytacji jest zbliżanie się i przebywanie w pobliżu kochającej Boskości. Jest uczeniem się miłości ku Stwórcy, ku Miłości.
Niech miłość będzie waszym przewodnikiem w tych cudownych wysiłkach.
Stwórca to miłość i czułość, bądźcie kochający i bardzo czuli dla Niego. Bardzo czuli.
Opisana medytacja składa się z dwóch części. W pierwszej postarajcie się jak najpełniej wyobrazić sobie Postać kochającego Stwórcy. Myślcie o wszystkich najlepszych cechach, które posiada w najwyższym stopniu: myślcie o miłości do was, niesłychanej dobroci, akceptacji, czułości i delikatności w stosunku do wszystkich istnień.
Myślcie o tym w pierwszej części medytacji. Stwórca to ktoś najukochańszy a także wzór pod każdym względem.
Wiedzcie także, że nie ma ani jednego powodu, dla którego mógłby się od was odwrócić. On nigdy nie odwrócił się od nikogo. Wiem, że tego nie uczy wasza religia, ale to tylko źle o niej świadczy. Kochający Stwórca nigdy nikogo nie odtrącił od siebie. Każdy ma szansę poprawy i zwrotu ku Niemu. Jego Miłość jest stała i nie uwarunkowana niczym.
Druga część to zbliżenie do Niego, tak aby móc odebrać jego Boską Energię Miłości. Na początku nie musicie odczuwać niczego. Z czasem z pewnością te doznania przyjdą.
Nie oczekując niczego zwracajcie się do Stwórcy.
Fragment książki - Daniel Ostoja "Miłość w działaniu"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz